wtorek, 10 sierpnia 2021

Opowieść pod psem a nawet pod dwoma

 Czasem tak bywa, że ciężko jest  dopchać się do swojego łóżka. W czasach drugiej wojny światowej, a i nieco później też, wśród marynarzy służących w  łodziach podwodnych  funkcjonowało pojęcie tzw. ciepłego łóżka. Polegało to na tym, że z przyczyn lokalowych na łodzi było tylko 50 % łóżek w stosunku do zaokrętowanych. Działało tak że ci którzy szli na wachtę zwalniali łóżka, (pewnie powinienem napisać koje, ale jako szczur lądowy uporczywie o tym zapominam) tym  co byli już po służbie. Tak więc wracając do tematu. Zmęczeni pracą marynarze wchodzili do ciepłej pościeli po poprzednikach. Myślę o tym za każdym razem gdy wieczorem moszczę się w swoim łóżku po wcześniejszym zgonieniu z niego psów


 


Dobrze że ten rudy jest tylko czasowo.