wtorek, 30 stycznia 2018

Bieganie na biegunie

Kiedy robię weekendowe zakupy według listy, tęsknie za biegunem. Wszystko jedno czy to biegun północny czy południowy.
Papryka wędzona – o jest. Do koszyka
Dlaczego na biegun? Czytałem wspomnienia jakiegoś uczestnika ekspedycji polarnej.
Napisał, że po sześciu miesiącach na stacji badawczej zorientował się jak niewiele rzeczy, tak naprawdę, potrzeba mu do życia.
A mnie lista rośnie
Nasiona Ghia – są. Do koszyka
Chociaż jestem odporny na agresywny marketing i reklamy w mediach mam słabość do mojej żony i koniec końców, kupuję ten nowy żelowy środek do kibla, choć stary płyn świetnie sobie z nim radzi.
Coś się zatłuściło, coś straciło swój dawny blask i coś nie przystaje już do dzisiejszych czasów.
To tak jak z firankami.
Kiedy moja żona uważa, że trzeba je natychmiast wyprać a okna przetrzeć, ściągam pokornie firany choć na mój gust są jeszcze zupełnie czyste.
No ale firanki to damski konik.
Lata temu opowiadano sobie taki dowcip w formie pytania.
- Jak sprawić by kobieta jeszcze kwadrans po stosunku krzyczała?
Wystarczy wytrzeć penisa w firanę
Nie byłem nigdy tak ekstremalny, ale są chwile gdy człowiek chciałby wyjść z domu, albo z tego domu wybiec. Uciekać tak przed samym sobą, na drugi koniec kraju, niczym filmowy Forrest Gump.
Pamiętacie? Buty, czapeczka i w drogę.
Jakże złudne są te marzenia przekonałem się w czasie ostatniego pobytu u fryzjera.
Tam dla zabicia czasu wyczekiwania aż trwała zwiąże, wyłożono plik starych gazet i magazynów
Ponieważ jest to salon damsko-męski oczywistym jest, że nie ma choćby i pięcioletnich numerów Playboya. Roi się za to od damskich magazynów dzięki czemu wiem już jak wyhodować bujną rzeżuchę i co zrobić by suflet nie opadł zbyt szybko.
Tam też studiując damski magazyn, dowiedziałem się jak naiwny byłem myśląc, że do biegania wystarczą mi jakiś buty i ewentualnie czapeczka, oprócz oczywiście celu.
Otóż okazuje się, że cel nie jest najważniejszy, bo nie ważne jest by gdzieś dobiec, a wartością samą w sobie jest właśnie bieganie.
Nim jednak staniemy pośród innych biegaczy, musimy poczynić pewne zakupy takie absolutely must have.
Z prostego wyliczenia wyszyło, że na dzień dobry trzeba wyłożyć prawie dwa tysiące.
No i co panie Gump? Przesrane
Czyżby więc pozostało tylko bieganie na biegunie? 


A więc tak :
Żel pod prysznic 11 zł,-
Czapka z daszkiem 49,50 zł,-
Opaska monitorująca aktywność  659 zł,- ( żeby mieć samodyscypilnę i materiał na Facebooka)
Bluza z kapturem  89,90 zł,-
Biustonosz 199 zł,-
Antyprespirant 14,99 zł
Różowy Top 31,92
Sportowe buty 339,99 zł,-
Puder/ podkład  140 zł,- by biegając wyglądać ślicznie
Legginsy z graffiti stworzonym przez artystę  269 zł,-
Razem 1804,43. 
Opaska na smartfon 29,90 
Pewnie do tego potrzebny jest i firmowy smartfon nie starszy niż 3 miesiące bo wstyd.
Przepraszam, przewaliłem powyżej mówiąc o dwóch kołach

Chyba zrezygnuję i pójdę z psem na spacer. Pokopiemy w krecich kopcach i zachwycimy się  zmrożonym owocami czarnego bzu, pozostałymi na gałęziach. Obejrzymy z oddali zakole Wisły i wrócimy do domu. 
Ona na michę kulek ja na herbatę z kieliszeczkiem nalewki
Koszty?
Nieporównywalne