Robimy zwykle tak byle jakoś było. I
jakoś jest bo jak się powszechnie uważa prowizorki są
najtrwalsze. Sam mam w tym temacie swoje własne, bogate
doświadczenie.
Czasem jednak przychodzi na nas taki
mus, tak szajba jakby powiedział nieodżałowany Wojciech Młynarski,
by nagle zadziwić wszystkich. Zadziwić żonę, teściową, szwagra,
a przede wszystkim sąsiada, swoje miasto swój kraj i cały świat
na końcu.
Czytam ja dzisiaj w tytule, że choć
koszty są ogromne ale możemy zadziwić świat
O co chodzi?
O zorganizowanie konkursu skoków
narciarskich na Stadionie Narodowym.
Trzy lata temu temat zorganizowania
konkurs skoków narciarskich na PGE Narodowym upadł. Przedstawiciele
Polskiego Związku Narciarskiego nie zamierzają się jednak poddawać
i podkreślają, że mają już nawet gotowy plan, który mogą
wcielić w życie w kolejnych miesiącach.
Co było powodem wcześniejszej klapy
szalonego pomysłu?
Odpowiedź jest bardzo krótka - Za
dużo milionów.
A przecież jest tyle sposobów by
zadziwić świat mniejszym kosztem.
Wiele lat temu w audycji radiowej „
Samouczek Bogato Ilustrowany” * który prowadzili Jerzy Kordowicz i
Grzegorz Wasowski słyszałem taki news:
Pewien staruszek z Nowego Jorku złamał
nogę w jednym miejscu.
Pewien staruszek z Nowego Sącza złamał
nogę w trzech miejscach.
A jednak co Polak to Polak.
No i proszę, da się ? Da się