Pan Nieistotny, chociaż zwykle tego
nie robi, spojrzał przez ramię koleżanki siedzącej przy sąsiednim
stanowisku komputerowym. Ponieważ piątkowe południe oprócz
pięknej pogody przyniosło również ograniczony ruch klientów,
każdy radził sobie z nudą na swój sposób. Nie znaczy to, że Jan
Maria umilał sobie czas podglądaniem kolegów. On po prostu
przechodząc z filiżanką kawy, zauważył ten tytuł na monitorze
koleżanki.
Co to za statuetka - spytał ? Chyba
nie jestem na bieżąco. Jest statuetka z Oskarem, Niedźwiedziem,
Lwami a nawet Bursztynowym Słowikiem, jak dobrze pamiętam.
Poza tym kiedy to Bieber trafił na
cokoły? Zawsze wydawało mi się, że to jest taki młodzieniec co
to ma problem z buzującymi hormonami. Przy okazji trochę śpiewa,
kogoś opluł i jest idolem nastolatek, ale żeby odlewać go z
cennego kruszcu?
Koleżanka spojrzała na Nieistotnego z
wyrzutem
- Janie tobie się ta Maria całkiem
się na głowę rzuciła. Tu chodzi o nagrodę, czyli statuetkę MTV.
Bednarek walczy tam jako przedstawiciel Wschodniej Europy, między
innymi z Bieberem co reprezentuje Amerykę.
- A gdzie to piszą takie newsy –
spytał Nieistotny
- Jak to gdzie na Pudelku –
stwierdziła koleżanka dając świadectwo sympatii do Bednarka,
Biebera a przede wszystkim Pudelka.
- No tak - podsumował Nieistotny - A
nie można by było napisać : Bednarek walczy z Bieberem o statuetkę
MTV ?
- Czepiasz się jak zwykle –
stwierdziła Koleżanka i wróciła do lektury, żeby wiedzieć
gdzie? Kto? z kim? I najważniejsze pod kim?
- Czepianie to przywilej wieku –
zauważył Nieistotny. Zaraz też dodał – jaki kraj taki
reprezentant.
Swoją drogą, przy takich okazjach
podtrzymuje w sobie przekonanie o potrzebie stosowania znaków
interpunkcyjnych w których sam się gubi. No i ten szyk wyrazów z
zdaniu.
Chociaż, gdy się trafi gorszy dzień
nie pomoże dyscyplina i przecinek.
Któregoś ranka, jeszcze przed kawą (
może to jest wytłumaczenie )nie potrafił zrozumieć istoty bólu w
zdaniu - Ranny żołnierz nie mógł mówić z bólu. Wspomniane
zdanie przeczytał obuty w tak samo ranne pantofle.